Stare jednoślady zyskały drugie życie – blisko 70 wyremontowanych rowerów trafi do białostockich domów dziecka

Pracownicy zbierają stare, niepotrzebne jednoślady, naprawiają je i przekazują do domów dziecka czy ośrodków pomocy społecznej. Pierwsze rowery trafiły już m.in. do podopiecznych domu opieki przy ulicy Baranowickiej w Białymstoku. Jak podkreśla dyrektor placówki Wojciech Jocz, mieszkańcy przyjęli darczyńców i rowery z ogromną radością.

Dostaliśmy 11 rowerów, które będziemy wypożyczać naszym podopiecznym w ośrodku zarówno przy ulicy Baranowickiej, jak i w Bobrowej. Rowery są w bardzo dobrym stanie. Jesteśmy pomysłodawcom akcji bardzo wdzięczni - mówi Wojciech Jocz.

Jednoślady trafiły też m.in. do Placówki Opiekuńczo-Wychowawcza nr 2 im. dr I. Białówny w Białymstoku. Dyrektor Wojciech Kucerow liczy, że nowy sprzęt pomoże najmłodszym opanować sztukę jazdy rowerowej. 

Rowery będą służyły nam do poruszania się po terenie naszej placówki, by nasi podopieczni mogli doskonalić jazdę. Postaramy się przypisać rowery do mieszkańców, by o nie dbali. By poczuli, że mają coś swojego, to bardzo ważne. Rower to jest taki pierwszy krok do odpowiedzialności - coś dostałem i to coś muszę szanować - podkreśla Wojciech Kucerow.

Właściciel sieci sklepów Sprint Kamil Bakoniuk przyznaje, że zasięg akcji zaskoczył pomysłodawców.

Dzwonili do nas ludzie z całej Polski. Zakładaliśmy, że uda się wyremontować i przekazać ok. 30 rowerów. Ostatecznie najbardziej potrzebującym oddam blisko 70 jednośladów. Jestem bardzo mile zaskoczony odbiorem tej akcji i zaangażowaniem ludzi, którzy zdecydowali się oddać nam swoje rowery. Dla jednych jest to zwykły rower, a dla dzieciaków z domów dziecka czy domów pomocy społecznej to wielka radość. Było warto! - cieszy się Kamil Bakoniuk.

Organizatorzy zapowiadają kolejną odsłonę akcji w przyszłym roku. Szczegóły są na stronie www.oddajrower.pl.

| red: sk