Minister Infrastruktury broni modernizacji drogi z Augustowa do Ogrodnik

Chodzi o modernizację drogi Augustów-Ogrodniki. Pojawiają się obawy, że jeżeli wrócą na nią tiry, wpłynie to na pogorszenie nie tylko stanu bezpieczeństwa, ale też miejscowej przyrody. Samorządowcy podważają też sensowność tych planów ze względu na to, że kilkadziesiąt kilometrów dalej powstaje trasa ekspresowa S61.

Jednak podczas niedawnej wizyty na Suwalszczyźnie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk bronił modernizacji drogi z Augustowa do Ogrodnik.

- Powinniśmy mieć drogi o odpowiednich parametrach, które w razie potrzeby będą do dyspozycji. Taka potrzeba wystąpiła na wiosnę i mieliśmy olbrzymi problem z tym, żeby samochody ciężarowe mogły przejechać przez przejście w Ogrodnikach, właśnie ze względu na stan techniczny mostu w ciągu tej drogi. Myślę, że wtedy protestujący zwrócili uwagę na to, co dzieje się na granicach. Nie możemy tego stanu tolerować. To nie oznacza jednak, że przez środek Augustowa ponownie pojadą tiry.

Zdaniem ministra Adamczyka, ta trasa będzie miała też znaczenie militarne.

- Jest to potrzebne dla gospodarki, jest to potrzebne również dla obronności kraju. Trzeba pamiętać, że powinniśmy dysponować drogami i obiektami mostowymi w ciągu tych dróg, które przeniosą duże obciążenia bardzo ciężkich pojazdów w każdej sytuacji, w każdej okoliczności. Oby takie okoliczności nie wystąpiły.

Przypomnijmy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła przetarg na modernizację części tej trasy. Powodem było pojawienie się nowej koncepcji przebiegu południowo-wschodniej obwodnicy Augustowa. Na razie nie wiadomo, kiedy zapadną decyzje o jej ostatecznym przebiegu.