Powiat białostocki. Radni przeciwko ograniczeniu wycinki lasu

Moratorium na pozyskanie drewna obowiązuje od stycznia tego roku. Starosta Powiatu Białostockiego Jan Perkowski mówi, że niemal wszyscy radni ze wszystkich klubów są zgodni co do tego, że zmiany wprowadzone przez ministerstwo uderzają w wielu mieszkańców województwa.

Rada Powiatu Białostockiego przyjęła stanowisko w sprawie lasów i ochrony tych lasów. U nas ta gospodarka leśna na Podlasiu była do tej pory i jest prowadzona wzorowo. To, co się stało ze strony ministerstwa - jak to podkreślali radni na sesji - że Warszawa decyduje o losach naszych przedsiębiorców, jest niedopuszczalne. My chcemy korzystać z tych lasów, chcemy, żeby te lasy były dostępne dla naszych dzieci i wnuków - mówi starosta powiatu białostockiego Jan Perkowski.

Przedstawiciel Protestu Branży Drzewnej Andrzej Karpowicz dodaje, że przez decyzje ministerstwa klimatu i środowiska wielu ludzi może stracić pracę.

Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego szacuje, że w wyniku ograniczeń na 10 proc. terenów lasów w Polsce pracę może stracić ok. 70 tys. ludzi. Może być zamkniętych ok. 5 tys. zakładów przetwórstwa drzewnego. To nie dotyczy tylko nas przedsiębiorców, ale też ludzi, którzy pośrednio są związani z branżą drzewną - mówi przedstawiciel protestu branży drzewnej Andrzej Karpowicz.

Początkowo moratorium leśne miało obowiązywać do końca czerwca - ale Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydłużyło je do 30 września. W Podlaskiem ograniczenie wycinki obowiązuje m.in. w Puszczy Augustowskiej i Knyszyńskiej.

| red: tk