W 80. rocznicę pacyfikacji wsi Grzędy odsłonięto tablicę ku czci ofiar

Uroczystości rozpoczęły się przy Leśniczówce Grzędy, później, przy pobliskim pomniku, po mszy odbył się apel pamięci ku czci poległym w bitwie, którą na przełomie 8 i 9 września 1944 roku żołnierze Armii Krajowej i grupy Narodowych Sił Zbrojnych stoczyli z Niemcami. 

Obecni na uroczystościach podkreślali jak ważnym jest, żeby pamiętać o tych wydarzeniach. 

Krzysztof Sychowicz z IPN mówił o tym, że Niemcy zabili 36 osób, w tym kobiety i dzieci, tylko za to, że mieszkańcy osady Grzędy pomagali partyzantom.

Wnuk mieszkańca miejscowości Stanisław Król opowiadał jak jego dziadkowie uratowali się przed pacyfikacją. Udało im się uciec przez bagna i dzięki temu przeżyli.

Po osadzie zostały już tylko fragmenty starych fundamentów - mówił dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Artur Wiatr. Wspomnienia jej mieszkańców spisała jednak Joanna Wierzbicka. Jej książkę otrzymywali uczestnicy uroczystości.

Pamięć i świadomość o przeszłości to główny element kształtowania się społeczeństwa i narodu. Dlatego jestem wdzięczny organizatorom i osobom, które przyjechały na uroczystości za to, że pamiętają o naszych przodkach - mówił wiceminister obrony Narodowej Michał Wiśniewski.

Poseł Jarosław Zieliński przypomniał, że potyczka partyzantów z oddziałami niemieckimi była częścią akcji Burza, która skończyła się Powstaniem Warszawskim.

Dzisiaj oddajemy hołd tym, którzy tu walczyli - mówił Jarosław Zieliński.

Jedyną winą tych, którzy tu zginęli było to, że byli Polakami i pomagali swoim rodakom - mówił poseł Kazimierz Gwiazdowski.

Rocznica pacyfikacji wsi i bitwy pod Grzędami to bardzo ważne daty w historii powiatu grajewskiego. Dlatego każdego roku organizowane są uroczystości w tym miejscu, a teraz jest także symboliczna tablica, która przypomina o wydarzeniach z czasów II wojny światowej - mówił starosta Waldemar Remfeld.

| red: bs, pp