Jagiellonia Białystok utrzymała się w ekstraklasie [zdjęcia, wideo]

Jesus Imaz strzelił kolejnego gola

Jagiellonia zdobyła punkt potrzebny do utrzymania się w ekstraklasie, Cracovia nie dała się białostoczanom "przeskoczyć" w tabeli. Jesus Imaz zdobył swoją 55. bramkę dla białostoczan w ekstraklasie i śrubuje klubowy rekord.

Przed meczem Imaz odebrał nagrodę dla najlepszego strzelca Jagiellonii w ekstraklasie. Hiszpan przed tym meczem miał 54 trafienia i wyprzedził Tomasza Frankowskiego w tej klasyfikacji.

Imaz już w 14. minucie udowodnił, że ten tytuł w pełni mu się należy, bo zdobył kolejną bramkę. Uderzył piłkę z połowy boiska i tym samym zaskoczył bramkarza gości. 

Kilka minut później Hiszpan trafił w słupek Cracovii.

W odpowiedzi goście mieli pierwszą (i nie ostatnią) sytuację bramkową. Po wybiciu piłki przez Hrosso, przed polem karnym Jagiellonii przejął ją Michał Rakoczy, minął jeszcze Tarasa Romanczuka, ale jego uderzenie z ostrego kąta obronił Zlatan Alomerovic.

W 33. minucie - po podaniu z prawej strony Tomasa Prikryla - dobrą okazję bramkową miał Nastic, jednak spudłował. Ale po tej akcji aktywniejsi byli już goście i mogli wyrównać. W 35. minucie idealną okazję zmarnował Mateusz Bochnak. Po dośrodkowaniu z prawej strony, nie pilnowany przez nikogo pomocnik Cracovii miał dużo czasu w polu karnym, uderzył głową z pięciu metrów, ale nie trafił.

Kontuzje zawodników Jagiellonii

W 38. minucie interwencja Alomerovica okupiona została urazami zarówno serbskiego bramkarza jak i obrońcy Miłosza Matysika. Młodzieżowiec Jagiellonii musiał jeszcze przed przerwą opuścić boisko.

Alomerovic z mocno stłuczonym udem grał do końca tej połowy, ale tuż przed przerwą tak niefortunnie wybijał piłkę, że zagrał pod nogi Benjamina Kallmana, ale fiński napastnik z pola karnego przestrzelił.

Druga połowa meczu

Na drugą połowę goście wyszli z wyraźną chęcią wyrównania wyniku meczu. Częściej gościli pod polem karnym Jagiellonii, a żółto-czerwoni mieli duże problemy w defensywie. Atakowała Cracovia i coraz bardziej spychała białostoczan do głębokiej defensywy.

W 53. minucie znowu głową uderzał Bochnak, ale zbyt lekko by Sławomir Abramowicz, który zastąpił kontuzjowanego Alomerovica, sobie z tym uderzeniem nie poradził. W 56. minucie dwa kolejne strzały gości zostały zablokowane.

Goście wyrównali wynik meczu w 58. minucie po błędzie Jagiellonii. Rywale mieli rzut rożny, Michał Pazdan niefortunnie interweniował, próbował wybić piłkę głową, futbolówka odbiła się od głowy Tarasa Romanczuka (mecz nr 300 w barwach Jagiellonii) i wpadła do siatki Jagi.

W 72. minucie słupek uratował Jagiellonię od straty bramki.

W ostatnim kwadransie Jagiellonia wreszcie zaczęła grać ofensywniej. W 76. minucie z dystansu uderzył Imaz, jego strzał obronił Hrosso. W 89. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Marc Gual, minął kilku rywali, ale w polu karnym nie znalazł miejsca do oddania celnego strzału. W 90. minucie meczu Hrosso obronił strzał z bliska Tomasza Kupisza.

Ostatecznie Jagiellonia zremisowała z Cracovią, a ten wynik sprawił, że żółto-czerwoni zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie.

Młoda Ultra na stadionie

W sobotę na stadionie miejskim w Białymstoku było bardzo dużo młodych kibiców. To inauguracja akcji "młoda Ultra", skierowanej do uczniów szkół, którzy w zorganizowanych grupach przyszli na mecz z Cracovią.

Łącznie było ok. pięciu tysięcy młodych kibiców na tym spotkaniu.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:1 (1:0)

Bramka: 1:0 Jesus Imaz (14), 1:1 Taras Romanczuk (58-samobójcza).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Michał Pazdan. Cracovia: Arttu Hoskonen.

Sędzia: Karol Atys (Szczecin). Widzów: 16 251.

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic (46. Sławomir Abramowicz) - Miłosz Matysik (40. Mateusz Skrzypczak), Michał Pazdan (75. Dusan Stojinovic) , Israel Puerto - Tomas Prikryl, Taras Romanczuk, Aurelien Nguiamba (75. Tomasz Kupisz), Michal Sacek, Bojan Nastic (55. Bartłomiej Wdowik) - Jesus Imaz, Marc Gual.

Cracovia: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Jakub Jugas, Virgil Ghita - Arttu Hoskonen, Karol Knap (85. Kacper Jodłowski), Takuto Oshima (79. Jani Atanasov), Mateusz Bochnak, Michał Rakoczy (85. Jewhen Konoplanka) - Patryk Makuch, Benjamin Kallman (88. Jakub Myszor).

źródło: PAP | red: wsz, zmj