Plener rzeźbiarski w Hajnówce - artyści stworzyli drewniane dzieła sztuki [zdjęcia]

Komisarz pleneru Stanisław Ostaszewski podkreśla, że to miejsce na skraju Puszczy Białowieskiej jest wyjątkowe.

Przyjeżdżamy tu po raz trzeci i wciąż chcemy przyjeżdżać. Jest to miejsce, w którym czujemy się bardzo dobrze. Poza tym jest ono bardzo dobrze wyeksponowane - codziennie przychodzili tu ludzie, którzy rozmawiali, dyskutowali, prosili artystów o kontakty - opowiada Stanisław Ostaszewski.

Zadowolony z obecności artystów i ich owocnej pracy jest nadleśniczy Nadleśnictwa Hajnówka Mariusz Agiejczyk.

Rzeźbiarze inspirowali się nie tylko Puszczą Białowieską, ale też materiałem z Puszczy - są to m.in. dęby i lipy. Artyści wykazali wielki kunszt, a dla mnie podkreśleniem tego pleneru jest wykonanie rzeźby św. Gwalberta - patrona leśników - tłumaczy Mariusz Agiejczyk.

Rzeźbę wykonała Anna Popowa, która przyjechała do Polski po rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Pracuję w domu kultury w Szamotułach, a ten plener to była dla mnie odskocznia, ponieważ był to czas bardzo twórczy - spotkania i rozmowy bez pośpiechu - to jest bardzo ważne - przekonuje artystka.

Podczas hajnowskiego pleneru tworzył także pochodzący z Hajnówki, a mieszkający w Łodzi Wojciech Pawliczuk. Wykonał on z drewna dębowego dwie głowy, a także tryptyk pt. "Cienie zapomnianych przodków".

Wykonany jest on w formie dłubanek, łodzi płynących gdzieś, barci, nawiązujących do lasu, smolarzy - ludzi, którzy wypalali węgiel - tłumaczy artysta.

Drewniane rzeźby można oglądać przy Nadleśnictwie Hajnówka przez dwa miesiące. 

Jedna z prac, która powstała podczas hajnowskiego pleneru - Victoria - będzie wkrótce wystawiona na aukcję. Dochód przeznaczony będzie na rzecz walczącej Ukrainy.

Organizatorzy pleneru zapowiedzieli także, że w Hajnówce zrodziła się już tradycja rzeźbiarskich plenerów, która ma stać się podstawą do stworzenia w tym mieście Podlaskiej Galerii Rzeźby w Drewnie.

| red: sk, mag