W rodzinie ukraińskich uchodźców urodził się chłopiec - to jedno z pierwszych dzieci w Podlaskiem

Chłopiec urodził się jako wcześniak, ale wszystko z nim w porządku - ma 49 cm, 2,560 kg. Wiadomo, że będzie miał na imię Aleksander. 

Jego mama Alina jest bardzo szczęśliwa i wdzięczna osobom, które jej pomagają.

Nie myślałam o tym, że przyjdzie mi rodzić w Polsce. Jestem bardzo zadowolona. Wszyscy pomagają. Dziękuję im za to. Mieszkańcy są bardzo dobrzy. Bardzo mi się tu podoba, starszym dzieciom też się wszystko podoba. Jest spokojnie. Jeżeli będę mogła to chętnie z nimi tutaj zostanę - mówi.

Jak mówi kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Suchowoli Barbara Pikus, chłopiec urodził się nieco wcześniej, dlatego było mało czasu na przygotowanie pokoju i wyprawki, ale mieszkańcy stanęli na wysokości zadania.

Udało się wszystko zorganizować. Wszyscy chętnie pomagali. Łóżko, kanapa, komoda, firanki, kołdry, ubranka - wszystko to udało się w ciągu paru dni zebrać, przywieźć i ustawić. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że chłopiec jest zdrowy, a jego mama czuje się dobrze - dodaje.

W dawnej szkole w Jatwiezi Dużej mieszka pięć rodzin - są to kobiety z dziećmi. Mieszkańcy opiekują się nimi i pomagają znaleźć im pracę.

Jak mówi sołtys Jatwiezi Dużej Agnieszka Bolesta, mieszkańcy także są zadowoleni, pomagają fizycznie, ale też potrafią przyjść porozmawiać, wypić kawę.

Staramy się też pomóc tym kobietom znaleźć pracę. Jedna z nich już pracuje, są perspektywy, że zatrudnienie znajdą kolejne - dodaje.

| red: mark