Protesty przeciwko wycince w Puszczy Knyszyńskiej

Przedstawiciele Lasów Państwowych podkreślają, że wycinka zaplanowana na tych terenach jest częścią planu zagospodarowania lasu. Jednak protestujący chcą, by las mógł odnowić się naturalnie. 

Obecny protest dotyczy lasu, który znajduje się po drodze do Majówki. Jednak ogólnie protestujemy przeciwko wycinkom starych lasów, które są w otoczeniu Supraśla, w strefie uzdrowiskowej. Najbardziej jesteśmy przeciwni wycinkom całkowitym na danym terenie. Jesteśmy zaniepokojeni tym, że takie wycinki mogą odbywać się na większą skalę 

 - mówi koordynatorka inicjatywy SupraśLAS Elżbieta Sawicka.

Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych podkreśla, że wycinka była wcześniej zaplanowana i zorganizowano także konsultacje społeczne w tej sprawie.

Te drzewa i obszar, na którym jest wycinka, jest poza strefą uzdrowiskową, poza strefą ochronną. Na takim obszarze takie zabiegi się wykonuje. Poza tym, ten las był zaplanowany do pozyskania drewna w tym dziesięcioleciu i nie było żadnych przeciwwskazań, żeby te prace poprowadzić

 - zaznacza rzecznik Jarosław Krawczyk.

Gospodarka leśna czy rolna jest prawnie dozwolona na terenie Parku Krajobrazowego - mówi dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej Joanna Kurzawa.

Oczywiście musi być ona prowadzona w sposób, który nie zagraża obiektowi chronionemu. W tym zakresie gospodarka Lasów Państwowych jest całkowicie legalna. Park nie może w żaden sposób protestować przeciwko tej wycince. Musiałyby wejść konkretne akty prawne, które nadałyby temu terenowi jeszcze większe znaczenie i zabraniałyby wycinki np. drzew powyżej 120 lat

 - zaznacza Joanna Kurzawa.

Członkowie inicjatywy SupraśLAS wystosowali też wniosek o nadanie specjalnej ochrony lasom w Dębinie koło wsi Lipina - tamtejszy kompleks leśny ma blisko 185 lat.

| red: mag, mark