Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Nie zostawiaj dziecka w samochodzie - przypominają o tym strażnicy miejscy
Niewiele trzeba, by doszło do tragedii i przed tym ostrzegają białostoccy strażnicy miejscy. Rozpoczęli oni akcję "Nie zostawiaj dziecka w samochodzie".
Nie zostawiaj dziecka w samochodzie - przypominają o tym strażnicy miejscy - relacja Edyty Wołosik | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Strażnicy miejscy apelują do rodziców, ale też do osób postronnych, by reagowały, gdy będą świadkami takich zdarzeń.
"To tylko na chwilę", czy też "Przecież uchyliłem okno" - tak m.in. kierowcy tłumaczą pozostawienie dziecka w samochodzie. A strażnicy miejscy przestrzegają: "Niewiele trzeba, aby doszło do tragedii" - mówi rzeczniczka białostockiej straży miejskiej Joanna Szerenos-Pawilcz.
Nie wystarczy zaparkować w cieniu, bo położenie słońca może się zmienić. Nic nie da też uchylenie okna, czy pozostawienie wody do picia, gdy samochód zamienia się w piekarnik. Należy pamiętać, że temperatura we wnętrzu auta potrafi wzrosnąć o 20 stopni Celsjusza w ciągu 10 minut, a pozostawiony na słońcu samochód nagrzewa się nawet do 90 stopni. Wystarczy zaledwie kilkanaście, a nawet kilka minut, aby organizm dziecka przestał prawidłowo funkcjonować
- ostrzega Joanna Szerenos-Pawilcz.
By zwiększyć świadomość strażnicy miejscy rozpoczęli w Białymstoku akcję informacyjną. Przekazują plakaty spółdzielniom mieszkaniowym, a za ich pośrednictwem administracjom i klubom osiedlowym, aby w ten sposób uczulić rodziców i opiekunów.
To też apel "Widzisz? Reaguj!" do świadków takich zdarzeń. By nie być obojętnym i dzwonić pod numery: 986 lub 112.
| red: lma
O nieszczęśliwym zbiegu okoliczności może mówić matka 6-miesięcznego dziecka, która zatrzasnęła niemowlę wraz z kluczykami w samochodzie. Monieccy policjanci musieli wybić szybę w fordzie i wydostali chłopca. Dzięki szybkiej reakcji dziecko bezpiecznie trafiło pod opiekę mamy.
Siemiatyccy policjanci wybili szybę w samochodzie i uwolnili 1,5-rocznego chłopczyka zamkniętego w rozgrzanym pojeździe. Malec wziął do ręki pilota i niefortunnie zamknął samochód tak, że jego mama nie była w stanie otworzyć drzwi.
Nie zostawiajmy dzieci w samochodzie w czasie upałów - apelują policjanci.
Przebywanie w zamkniętym samochodzie w trakcie upałów może być śmiertelnie niebezpieczne - przypominają podlascy policjanci.
