Najbardziej znany zabytek Suwalszczyzny odzyskuje dawny blask

Po remoncie jest budynek Domu Królewskiego

Zakończył się remont jednego z największych znajdujących się tu budynków - Domu Królewskiego, na finiszu są prace w Kaplicy Kanclerskiej. Jak jednak mówi prezes zarządzającej byłym klasztorem Fundacji Wigry Pro i tamtejszy proboszcz ks. Jacek Nogowski, wiele jeszcze pozostało do zrobienia. Niedługo rozpocząć się ma remont eremów górnych wraz z wieżą.

Złożyliśmy do Ministerstwa Kultury kolejny projekt na dofinansowanie na 5 mln euro. Przeszedł pozytywnie. Z ochrony zabytków przy ministerstwie otrzymujemy dofinansowanie na dokończenie remontu kościoła. Pozostają nam jeszcze eremy tarasu dolnego wraz z murami oporowymi, do tego dochodzi budynek refektarza, z Domem Przeora, no i Dom Furtiana

- dodaje ks. Jacek Nogowski.

Całkowity remont klasztoru może potrwać 10 lat

Na przeprowadzenie tych prac potrzebne są miliony złotych. Ksiądz Jacek Nogowski poszukuje ich przede wszystkim w funduszach unijnych. Ma nadzieję, że, podobnie jak do tej pory, z pozytywnym skutkiem i w dającej się przewidzieć perspektywie, pokamedulski klasztor będzie wyglądał jak nowy.

Wszystko zależy od tego, skąd uda nam się zdobyć fundusze. My nie jesteśmy w stanie sami wyremontować tego klasztoru. Myślę, że to jest taka perspektywa do 10 lat

- tłumaczy ks. Jacek Nogowski. 

W latach 1973-2010 pokamedulski klasztor dzierżawiło od Kościoła Ministerstwo Kultury i Sztuki. Potem obiekt wrócił do właściciela. Okazało się wówczas, że mimo ponoszonych przez lata przez Skarb Państwa potężnych nakładów inwestycyjnych, niemal wszystkie budynki wymagają gruntowanych remontów.