Jagiellonia gra z Wisłą Płock - transmisja meczu na naszej antenie

Po pewnym i wysokim zwycięstwie z Zagłębiem Lubin piłkarzy Jagiellonii Białystok czeka kolejne wyzwanie w piłkarskiej ekstraklasie. Żółto-czerwoni zagrają na wyjeździe z Wisłą Płock.

W poprzednim sezonie Wisła dwukrotnie pokonała Jagiellonię. Przed własną publicznością wygrała 1:0, a w rewanżu - 2:1. Teraz, kibice Jagi liczą na lepszy występ swoich ulubieńców. Z kolei rywale również chcą dobrze wypaść w tym meczu.

- Zależy nam na dobrym zakończeniu rundy jesiennej - powiedział przed zbliżającym się meczem z Jagiellonią Białystok napastnik Wisły Płock Mateusz Piątkowski.

Bardzo mi zależy, podobnie jak moim kolegom, na dobrym zakończeniu rundy jesiennej. Od Jagiellonii zacząłem swoją seniorską karierę piłkarską i nie ukrywam, że moja motywacja przed spotkaniem, z racji występu przeciwko byłemu klubowi, jest większa niż zwykle - powiedział Mateusz Piątkowski, który najprawdopodobniej wystąpi w wyjściowej jedenastce drużyny.

Wisła Płock jest jedną z bardziej wyrazistych drużyn ekstraklasy. Na swoim koncie ma tylko dwa remisy i po sześć zwycięstw oraz porażek. Gospodarze wygrali trzy ostatnie z rzędu spotkania na swoim terenie, Jagiellonia w tym sezonie ostatni raz wygrała na wyjeździe 3:2 z Koroną w 5. kolejce.

Ostatnią przegraną 1:2 Nafciarze zaliczyli w meczu 14. kolejki z Piastem w Gliwicach. Tego pojedynku na pewno nie mogą zaliczyć do udanych.

- Po wygranym 4:1 spotkaniu ze Śląskiem Wrocław w 13. kolejce, zostaliśmy obsypani komplementami za skuteczność. Niestety nie udało nam się w Gliwicach zagrać wystarczająco agresywnie, by zdobyć środek pola. Mimo tego stwarzaliśmy sporo sytuacji podbramkowych, niestety niewykorzystanych. Jeśli w sobotę zagramy nieustępliwie, powalczymy o każdy metr boiska, to mamy wielkie szanse na rozstrzygnięcie pojedynku na swoją korzyść - uważa Mateusz Piątkowski.

Mamrot: Wisła Płock personalnie należy do najsilniejszych

Personalnie Wisła Płock to jeden z najsilniejszych zespołów w piłkarskiej ekstraklasie - tak o przeciwniku Jagiellonii mówi trener białostoczan Ireneusz Mamrot. Jego zdaniem, duże znaczenie w tym spotkaniu będzie miała gra skrzydłowych obu drużyn.

Białostoczanie jadą do Płocka po zwycięstwie nad KGHM Zagłębiem Lubin 3:1. W meczu świetnie zaprezentowali się skrzydłowi Jagiellonii: Litwini Fedor Cernych (wystawiony w tym meczu jako środkowy napastnik) i Arvydas Novikovas oraz Przemysław Frankowski, którego dobrą dyspozycję w ostatnich spotkaniach dostrzegł trener reprezentacji kraju Adam Nawałka powołując go na mecze towarzyskie z Urugwajem i Meksykiem.

W wypowiedzi dla klubowego portalu internetowego trener Mamrot powiedział, że Wisła Płock "ma najlepsze skrzydła w lidze", choć - jak przyznał - Jagiellonia ma "równie silne". 

- Skrzydłowi są atutem Wisły, ale na pewno nie jedynym, bo płocczanie w każdej formacji mają dobrych zawodników - dodał. Zwrócił uwagę na Dominika Furmana i Urugwajczyka Nico Varelę. - Moim zdaniem jest to personalnie jeden z silniejszych zespołów w lidze - komplementował Wisłę szkoleniowiec Jagi.

Ireneusz Mamrot dodał, że nie przywiązuje wagi do statystyk meczów z danych zespołem (w minionym sezonie Jagiellonia doznała z Wisłą dwóch porażek). - Liczy się tylko to, co teraz, czyli jak zagra Wisła Płock i jak zagramy my. To jest najważniejsze, dlatego nie zastanawiam się, czy przed tym spotkaniem z danym rywalem wygraliśmy pięć meczów z rzędu, czy ponieśliśmy pięć porażek - dodał trener.

W Płocku bez Gutiego

W Płocku białostoczanie zagrają znowu z wymuszonymi zmianami w defensywie. Tym razem powodem jest nadmiar żółtych kartek brazylijskiego stopera Gutieriego Tomelina. Najbliżej gry w jego miejsce są Bartosz Kwiecień lub Słoweniec Nemanja Mitrovic.

Jakim wynikiem zakończy się spotkanie Wisła - Jagiellonia dowiemy się w sobotnie popołudnie. Początek meczu i naszej radiowej transmisji o 15:30.

źródło: PAP | red: wsz, mag, sk