Mieszkańcy domagają się remontu drogi z Supraśla do Surażkowa w Puszczy Knyszyńskiej

Mieszkańcy domagają się utwardzenia drogi

Chodzi o drogę z Supraśla do wsi Surażkowo w Puszczy Knyszyńskiej. W czasie deszczowej aury lub roztopów trudno przejechać jej gruntowym odcinkiem, dlatego mieszkańcy domagają się utwardzenia drogi. Skarżą się też, że nie szanują jej wykonawcy prac leśnych, bo ciągną ciężkie drewno, przyczepione do samochodów.        

Zarządcą biegnącej przez las drogi jest starostwo powiatowe w Białymstoku, które nie ukrywa, że poważny jej remont będzie możliwy, gdy dołoży się do niego gmina Supraśl.

"Rozmowy w tej sprawie prowadzimy już 4 lata, niestety bezskutecznie" - mówi zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku Elżbieta Jasińska. Wyjaśnia, że ustaloną praktyką jest to, że do remontów dróg powiatowych, dokładają się gminy, przez które ta droga przebiega.

Burmistrz Supraśla nie zgadza się na propozycję  

Sołtys wsi Surażkowo Jan Auchimik dodaje, że wystąpił z pismem, by fundusz sołecki w wysokości 8 tys. zł przeznaczyć na drogę dojazdową do wsi. Niestety - jak relacjonuje - wezwał go burmistrz Supraśla i nie zgodził się na takie rozwiązanie.

Starosta białostocki Antoni Pełkowski informuje, że na razie możliwe są jedynie doraźne działania, czyli równanie drogi i co jakiś czas podsypywanie tam kruszywa.

Nie wyklucza jednak, że w przyszłym roku można rozpocząć starania o dokumentację projektową, konieczną do budowy drogi, ale współfinansować ją musi gmina Supraśl.

A póki co, w razie pogorszenia stanu drogi, mieszkańcy Surażkowa muszą jechać do Supraśla przez Łaźnie. To o 10 kilometrów dalej.

| red: sk