Koniec marzeń o mistrzostwie? Jagiellonia przegrywa z Koroną [zdjęcia, wideo]

Jaga traci punkty

Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Jagiellonia traci już siedem punktów do prowadzącego w tabeli Rakowa Częstochowa. Jednocześnie ma tylko dwa "oczka" więcej niż czwarta Pogoń Szczecin. Z kolei Korona, dzięki wygranej, zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie.

Radiowy skrót meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok: 

Zapis transmisji całego meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok:

Dobry początek Jagiellonii

Jagiellonia Białystok na początku meczu była stroną aktywniejszą i częściej gościła pod polem karnym rywali. Już w trzeciej minucie bramkarz Korony Rafał Mamla musiał interweniować po strzale Joao Mutinho.

Groźnie było też m.in. w 6. minucie. Wówczas Churlinov próbował przelobować bramkarza, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z piłkarzy Korony.

Kilka minut później Kubicki uderzał na bramkę z ostrego kąta, ale piłka przeleciała obok słupka, a Jesus Imaz nie zdążył zamknąć akcji.

W 15. minucie kapitan Jagiellonii Białystok Taras Romańczuk uderzał piłkę głową i futbolówka odbiła się od poprzeczki bramki gości. Bramka dla Jagi była tylko kwestią czasu.

Karny dla Jagiellonii

W 19. minucie faulowany w polu karnym był Jesus Imaz i sędzia Kwiatkowski od razu wskazał na rzut karny. Później jeszcze przez kilka minut analizował sytuację na monitorze i podtrzymał swoją pierwszą decyzję z boiska.

Jedenastkę na gola zamienił Pululu, który pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Dopiero po stracie bramki kielczanie zaczęli grać odważniej, ale mieli spore problemy ze sforsowaniem dobrze zorganizowanej defensywy rywala.

W końcówce pierwszej połowy piłkarze Korony podkręcili tempo i doprowadzili do wyrównania. Już w piątej minucie doliczonego czasu gola strzelił Szykawka. To pierwszy gol Białorusina w tym sezonie.

Po gwizdku kończącym pierwszą połowę doszło do dużego zamieszania na boisku. Piłkarze przepychali się w drodze do szatni i uspokajać ich musieli sędziowie i członkowie sztabów trenerskich.

Druga połowa i dwa gole Korony

Kolejny stały fragment gry, pierwszy po zmianie stron, przyniósł Koronie drugiego gola. Znów asystę zaliczył Błanik, po jego dośrodkowaniu celną główką popisał się Pau Resta. Już pięć minut później „Jaga” mogła doprowadzić do wyrównania. W doskonałej sytuacji znalazł się Pululu, ale jego strzał w ostatniej chwili zablokował Sotiriou.

W 60. minucie Korona prowadziła już 3:1. Na strzał z dystansu, zza pola karnego zdecydował się Mariusz Fornalczyk i tak uderzył, że Abramowicz był kompletnie bezradny przy tym uderzeniu. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego prowadzili już 3:1. Jagiellonia chciała jak najszybciej zdobyć kontaktowego gola, ale kielecka defensywa spisywała się bez zarzutu.

Gospodarze odnieśli cenne zwycięstwo, a Jagiellonia musi oglądać się za siebie, jeśli nie chce stracić trzeciego miejsca w lidze, które daje prawo gry w eliminacjach europejskich pucharów. Przegrywając w Kielcach Jagiellonia swoje szanse na obronę mistrzowskiego tytułu ograniczyła do minimum.

Adrian Siemieniec po meczu:

Jacek Zieliński po meczu:

Mariusz Fornalczyk po meczu:

Jewgienij Szykawka po meczu:

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 3:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Afimico Pululu (24-karny), 1:1 Jewgienij Szykawka (45+6-głową), 2:1 Pau Resta (49-głową), 3:1 Mariusz Fornalczyk (59).

Żółta kartka - Korona Kielce: Konrad Matuszewski, Wiktor Długosz, Miłosz Trojak. Jagiellonia Białystok: Afimico Pululu, Joao Moutinho, Taras Romanczuk.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 14 165.

Korona Kielce: Rafał Mamla - Miłosz Trojak, Konstantinos Sotiriou, Pau Resta - Wiktor Długosz (85. Pedro Nuno), Nono, Martin Remacle (85. Miłosz Strzeboński), Konrad Matuszewski - Dawid Błanik (90+1. Jakub Konstantyn), Jewgienij Szykawka (77. Daniel Bąk), Mariusz Fornalczyk (77. Hubert Zwoźny).

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Mateusz Skrzypczak, Dusan Stojinovic, Joao Moutinho - Jarosław Kubicki (45. Tomas Silva), Taras Romanczuk, Jesus Imaz - Kristoffer Hansen (61. Oskar Pietuszewski), Afimico Pululu (80. Edi Semedo), Darko Churlinov (80. Miki Villar).

źródło: PAP | red: wsz, zmj